Krem domowej roboty

Może trudno to sobie wyobrazić, ale bardzo łatwo możemy zamienić kremy sklepowe na kremy własnej roboty. To niezwykle proste, a przy okazji tworzenie indywidualnego kosmetyku pozwoli się zrelaksować i poczuć się twórczym. Dobrym, ciekawym i znacznie tańszym zamiennikiem dla kremów aptecznych i drogeryjnych jest samodzielne stworzenie kosmetyku idealnie dopasowanego do naszych potrzeb, zarówno pod względem działania, jak i zapachu czy konsystencji. Jako konsumenci stajemy się coraz bardziej świadomi i doceniamy możliwości korzystania z rzeczy nieco bardziej niszowych. Doceniamy też zdrowy styl życia, codzienne ćwiczenia i dbanie o ciało. Dlaczego nie robić tego wszystkiego wspierając się kosmetykami stworzonymi we własnej kuchni? Warto spróbować. Nie tylko dla samej zabawy i tworzenia, lecz także dla zdrowia i oszczędności.


Polski Internet przyjdzie z pomocą. Jak grzyby po deszczu wyrastają wirtualne sklepy ze składnikami niezbędnymi do stworzenia kremu, mydełka lub szamponu. Trzeba zaopatrzyć się w odpowiednie składniki, albo zamówić gotowy zestaw niezbędny do stworzenia np. kremu nawilżającego. Sklepy oferują także mieszadełka, fiolki, niezbędne akcesoria oraz opakowania na stworzony kosmetyk.
Jak zrobić krem nawilżający z witaminami, który starczy na kilka miesięcy? Oprócz bazy niezbędnej do każdego kremu (m.in. gliceryna roślinna, monostearynian glicerolu) można wybrać olejek z awokado, olejek z jojoby oraz 75% D-panthenol. Samo przygotowanie dzieli się na fazy, ale wraz ze składnikami przychodzi instrukcja mówiąca jak krok o kroku wykonać preparat. W cenie ok. 20 PLN można mieć 150 g odżywczego, a co ważniejsze, naturalnego kremu, który świetni nawilży cerę. Dzięki kosmetycznemu „DIY” wyczarujemy także mydełka, zachwycające nie tylko zapachem czy właściwościami, ale i wyglądem. Ilość foremek, pozwalających na stworzenie mydeł o różnych kształtach i wzorach, jest niebywała. Takie mydła – ładnie wyglądające i o świetnych zapachach, ozdobią łazienkę. Pomysły można mnożyć – samodzielnie zrobione kule do kąpieli, glinka do oczyszczania twarzy i ciała, formy do świec zapachowych, a także niezbędne składniki i sprzęt laboratoryjny, pozwolą poczuć się przez chwilę specjalistą od kosmetyków. „Mały kosmetolog”, bo tak śmiało można nazwać gotowe zestawy służące do domowej produkcji kremów i szamponów, to pomysł na prezent dla osób chcących mieć wpływ na każdy element swojego życia.

Irena Eris pierwszy krem zrobiła dla siebie. Chciała poprawić wygląd swojej cery. Borykała się z różnymi problemami skórnymi. Dziś jej firma to kosmetyczne imperium. Kosmetyków na rynku przybywa. Może dzięki zestawom „zrób to sam” powstanie kolejna marka?

tekst: Ania Dąbrowska
zdjęcia: stopnadwadze.pl