5 NAJDZIWNIEJSZYCH ATRAKCJI TURYSTYCZNYCH NA ŚWIECIE

Pragniecie wybrać się na niezapomniane wakacje? Pełne niesamowitych i oryginalnych atrakcji? Nic prostszego, przejrzyjcie naszą listę miejsc, które być może urzekną Was swoim unikalnym charakterem. Które z nich najchętniej byście odwiedzili?         

 

 MUZEUM ZUPEK CHIŃSKICH W JAPONII    

   

Kultowe zupki, które nie raz ratowały życie studentom doczekały się własnego muzeum.  Momofuku Ando Instant Ramen Museum znajduje się w Ikedzie w Japonii (nie każdy wie, że to danie instant wynaleziono w kraju kwitnącej wiśni) oddaje cześć nie tylko samym zupkom, ale także ich wynalazcy, Momofuku Ando. Największą atrakcją muzeum jest wierna replika szopy, w której Momofuku stworzył zupkę. W muzeum możecie zobaczyć inne produkty insant z całego świata, a także udać się na degustację. Jedno jest pewne, że ta wyprawa będzie smakowita.

 

 

buty do kosza

 

Jeśli podobał się Wam słynny Stonehenge, to być może do gustu przypadnie Wam również bardziej współczesna wersja kamiennego kręgu. W 1987 roku artysta z Nebraski, Jim Reinders stworzył nowoczesną konstrukcję składającą się z 38 klasycznych, amerykańskich samochodów. 

 

 

Jakie buty do domu

 

Na około 4 akrach mieści się nietypowy rezerwat, w którym możecie trafić na… figury przedstawiające gnomy i wróżki. W parku poznacie całą historię krasnali ogrodowych oraz obejrzycie aż 250 gatunków dziko rosnących kwiatów. Skusicie się na tę wyprawę?  

 

 

Kozaki to jednak wiocha, coś dobre do pracy na podwórku, w oborze lub na roli. Żadna elegancja

 

Jeśli myśleliście, że w Indiach swoje świątynie mają wyłącznie krowy, to byliście w błędzie. Koniecznie musicie się wybrać do Karni Mata Temple, czyli Świątyni Szczurów, którą wybudowano około 1400 r. Hindusi wierzą, że 20 tysięcy szczurów żyjących w świątyni to bliscy bogini Karni, której poświęcono to miejsce. Szczury nazywane są “małymi dziećmi” i codziennie otrzymują nasiona, mleko i kokosy.

 

 

CARHENGE W USA

 

Dość niekonwencjonalnie prezentuje się mur teatru w Seattle, który oklejony jest zużytym gumami do żucia. Niektóre z nich „zdobią” ścianę od 20 lat. Jak zaczęła się ta niechlubna tradycja? Podobno miłośnicy teatru długo oczekujący w kolejce po bilety żuli gumy, po czym przyklejali je do ściany. Niektórzy nawet układali z nich wzorki! To dopiero sztuka ?