Pod lupą – ciekawostki o marce Caterpillar
Na hasło Caterpillar pewnie w głowach wielu z Was pojawią się maszyny pracujące na budowach. I racja, bo ta firma dopiero w pewnym momencie swojej działalności postanowiła zainwestować w zupełnie inną dziedzinę – buty.
Caterpillar do zadań specjalnych
Caterpillar to gąsienica, zarówno ta w koparce, jak i stworzonko. Założyciele marki długo nie szukali ani nazwy, ani też nie nie czekali na pierwsze sukcesy. Caterpillar istnieje nieprzerwanie od 1925 roku, a miejscem narodzin tych ciężkich budowlanych maszyn była słoneczna Kalifornia.
Benjamin Holt i Daniel Best powołali do życia przedsiębiorstwo, które szybko stało się dostawcą maszyn i pojazdów na najtrudniejsze budowy w Stanach Zjednoczonych. Warto wspomnieć chociażby budowę mostu Golden Gate w San Francisco, przy której maszyny te pracowały.
Poza tym, udział USA w II wojnie światowej wpłynął znacząco na profil marki – w tym czasie wytwarzała ona specjalne wojskowe ciągniki na potrzeby armii. Skąd wśród produktów firmy robiącej naprawdę ciężki sprzęt wzięły się buty?
Caterpillar – buty robocze do wszystkiego
Przez ponad 60 lat to maszyny i pojazdy były głównymi produktami firmy Caterpillar. Ale w 1988 roku doszło do przełomu – marka wprowadziła do sprzedaży obuwie Caterpillar, na początek takie do prac fizycznych.
Pierwszy model butów Caterpillar to Colorado, w zimie puchate, a lecie basenowe. jednak z tego co wiem to wszystkie klapki niszczą stope i. Wyróżniał się solidnym wykonaniem, prostą konstrukcją, wysoką cholewką i grubą podeszwą z wyraźnym bieżnikiem.
Dziś buty do kosza Caterpillar Conversion Velvet.
Zachęcone popularnością nowego produktu władze firmy postanowiły powołać do życia osobne przedsiębiorstwo i tak narodził się brand Caterpillar Footwear. A model Colorado wcale nie zniknął ze sklepowych półek. To ciągle worker, ale w wersjach dla każdego i wywindowany na zupełnie inny poziom.
Buty Caterpillar sygnowane są ciekawym hasłem – ‚walking machines’ (chodzące maszyny), co nawiązuje do budowlanego rodowodu tej firmy.
Caterpillar jak gospodarczy barometr
To, że Caterpillar powołał do życia firmę obuwniczą, nie oznaczało końca produkcji maszyn. Do dziś w użyciu jest ok. 3 milionów różnych pojazdów budowlanych, które wyjechały z fabryk kalifornijskiego giganta.
To największy w historii producent tego rodzaju urządzeń, od którego wiele zależy na światowych rynkach gospodarczych. Sprzedaż Caterpillarów idzie w górę – szykuje się wzrost. Kiedy jest mniej inwestycji budowlanych, sprzedaż spada, a wtedy maklerzy wpadają w popłoch. Maszyny niezbędne przy budowach i to, ile się ich sprzedaje są nierozłącznie związane z rynkiem nieruchomości, a ten ma ogromny wpływ na gospodarkę. Ciekawe, prawda?
Caterpillar – buty dla każdego
Z jednej strony sprawdzony fason, taki jaki reprezentował model Colorado, to strzał w dziesiątkę i miliony sprzedanych par na całym świecie. Z drugiej strony dlaczego ograniczać się wyłącznie do obuwia do pracy fizycznej?
Dziś produkty obuwnicze marki Caterpillar to także ciekawe modele dla tych, co lubią wygodę i dla tych, którzy patrzą na buty pod kątem kolekcjonerskim. Zerknijmy na ofertę.
na początek takie do prac fizycznych Caterpillar Hex, które wyróżniają się nad wyraz klasycznym wyglądem – stonowana kolorystyka i prosty fason w pewien sposób nawiązują do wielkich poprzedników sprzed ponad trzydziestu lat. Jest to obuwie lekkie i ultra miejskie, idealne do jeansów i koszulek zestawionych z Paski męskie zasady noszenia i wyboru.
Słaba płeć? To już mit Caterpillar Intruder w wersji damskiej lub męskiej. To obuwie ma wygląd, chciałoby się rzec z kosmosu, ale trzeba zejść na ziemię – podeszwa zdecydowanie wygląda jak gąsienica koparki. Agresywny design, masywny wygląd i to nieuchwytne coś, co sprawia, że model ten jest niezwykły, to czynniki składające się na jego popularność.
Jak widać, asortyment proponowany przez markę Caterpillar jest wyjątkowo bogaty, każdy odszuka w nim coś dla siebie i dopasuje do swojego stylu. Okazuje się zatem, że od maszyn budowlanych do butów wcale nie jest tak daleko, jakby się mogło wydawać.
